Jak minął Wam weekend ?
Ja bawiłam się na weselu kuzynki :) Przyznaję, że zabawa była naprawdę świetna i miałam okazje nieźle się wybawić :)
W najbliższym czasie postaram się wybrać jakieś zdjęcie i wstawić w kolejnych notkach :)
Dzisiaj zgodnie z tytułem chciałabym pokazać Wam fotki z kolejnego miejsca, które warto odwiedzić będąc w Irlandii :)
Jest to miejsce dla miłośników dobrego alkoholu ;) a mianowicie najstarsza na świecie (działająca już od 400 lat) rozlewnia whiskey Bushmills znajdująca się w Irlandii Północnej
Destylarnia istnieje od roku 1608, jednak oficjalnie rozpoczęła produkcje whiskey w roku 1784 i od tamtej pory receptura produkcji alkoholu wciąż jest taka sama
Po fabryce oprowadza nas przewodnik, przedstawiając historie rozlewni oraz kolejne etapy powstawania trunku
Nawet wystrój stanowią przerobione na fotele beczki używane kiedyś do przechowywania whiskey :)
Niestety robienie zdjęć w samej fabryce jest zabronione ze względu na bezpieczeństwo przed ewentualnym pożarem, ponieważ stężenie alkoholu w powietrzu jest zbyt wysokie.
Zapraszam na oficjalną stronę Bushmills : http://www.bushmills.com/#BMLanding
Na koniec chciałabym Was bardzo serdecznie zaprosić do zaobserwowania mojego profilu na Twitterze i Facebooku ! :)
Pozdrawiam :)
Świetne zdjęcia! :)) Fotele zrobione z beczek są genialne! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
PS.Zapraszam na nową notkę
fajne zdj. :))
OdpowiedzUsuńciekawe miejsce;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie Twoja fryzura:)
OdpowiedzUsuńfajne sa te Twoje zdjecia dodaje do obserowanych :)
Hah, lubię whiskey :P
OdpowiedzUsuńchetnie bym odwiedzila;P lubie whiskey :D zapraszamy do nas ;)
OdpowiedzUsuńhehehe, a ja nie przepadam za whiskey, niestety :(
OdpowiedzUsuń//co do tych moich studiów, to... - jest bardzo bardzo ciężko!! :( sesji nikt nie zalicza od razu... osoba, która miała najmniej poprawek, miała ich 2... większość miała po 4,5,6... mistrzowie mieli jeszcze więcej, mimo praktycznie 100% frekwencji na ćwiczeniach i laboratoriach...
podsumowując:
możesz uwielbiać studia, jeśli wybierzesz łatwy, przyjemny kierunek - wieczna balanga, nieobowiązkowe zajęcia i prawdopodobnie brak pracy w zawodzie w przyszłości
LUB
iść na koszmarne studia, okropieństwo, nabawić się nerwicy, w trakcie sesji być jak cień, podkrążone oczy, bolący na okrągło brzuch z nerwów, brak makijażu (bo przecież nie ma czasu), kawa, redbull, powerade, kawa itd, OBOWIĄZKOWA OBECNOŚĆ na zajęciach (tak, tak - niestety, lista sprawdzana zawsze) itd... no ale mówią, że praca po nich jest...
choć ja wątpię w to, że bez układów uda się dostać dobrą pracę po studiach... :(
no i jeszcze zależy czy są dzienne czy zaoczne, czy uczelnia prywatna czy państwowa i czy kochasz to, czego się uczysz, czy raczej wybrałaś kierunek z przypadku...
achh... ale się rozpisałam :) hehhehe
Wow ;) chociaż whisky nie lubię, to mimo wszystko zwiedziłabym taką fabrykę :)
OdpowiedzUsuńraz w życiu byłam na weselu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce ;D.
OdpowiedzUsuńwhiskey (ani innych alkoholi) nie piję, ale taki fotel z beczki chętnie bym przygarnęła. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce.
OdpowiedzUsuńAle masz fajne rude włosy ;D
A degustacja była? ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te krzesła!
Wow, robi wrażenie.. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wesela
OdpowiedzUsuńŚliczne te zdjęcia, ciekawe miejsce.. i w ogóle super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Bardzo fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńkurde, chciałabym odwiedzić :D
OdpowiedzUsuń