środa, 14 marca 2012

Balsam do ciała BeBeauty

Ulala nie było mnie tu tydzień, nawet nie wiedziałam, że tyle czasu minęło... Muszę przyznać, że ten tydzień jest jednym z najgorszych w tym roku jeśli chodzi o szkołę. Codziennie mam conajmniej jeden sprawdzian jeśli nie dwa, za mało czasu na wszystko. Dzisiejszą noc też mam zamiar zarwać tym razem dla biologii. A teraz piszę do Was w trakcie małego co nieco :)

Mam nadzieję, że u Was dużo lepiej :)

Dzisiaj tak na szybko chciałam przedstawić Wam małą i na pewno nie idealną recenzję balsamu do ciała BeBeauty :)

Co obiecuje producent : Oliwa z oliwek oraz sezam intensywnie nawilża i odżywia, chroni przed działaniem wolnych rodników, opóźniając procesy starzenia. Imbir lekarski stymuluje odnowę komórkową, poprawia jędrność i elastyczność skóry. Gliceryna sprawia, że skóra staje się miękka i gładka.


Pojemność : 250 ml, ja używam go około miesiąca i jestem właśnie na jego wykończeniu

Dostępność : sieć sklepów Biedronka

Cena : około 5 zł

Konsystencja : w sam raz ani zbyt leisa ani zbyt gęsta, bez problemu się rozsmarowuje 

Kolor i zapach : biały, bardzo przyjemny zapach nie potrafię go opisać,  po nałożeniu na skórę jednak się ulatnia i jest minimalnie wyczuwalny

Działanie : opakowanie obiecuje nawilżenie i ujędrnienie skóry, jeśli chodzi o nawilżenie to muszę powiedzieć ze jest całkiem niezłe, najczęściej na łydkach pojawiały mi się suche skórki po regularnym używaniu balsamu zniknęły tak więc jestem zadowolona pod tym względem :) natomiast co to ujędrnienia to raczej słabo nie zauważyłam specjalnych efektów. Skóra jest w dotyku gładka i bardzo przyjemna, tak więc jeśli któraś z Was szuka czegoś bardziej do nawilżenia za małe pieniądze to polecam jeśli natomiast chodzi Wam o ujędrnienie to nie ten balsam raczej nie pomoże...


Ogólna ocena to 3.5 / 5 
Myślę, że jeszcze do niego wrócę, ponieważ niewiele kosztuje i nieźle nawilża a niczego innego na chwilę obecną mi nie potrzeba:) 

A Wy miałyście okazje go używać, co myślicie ?

Dziękuje za ilość komentarzy pod ostatnimi notkami :) To naprawdę napędza i daje motywacje do dalszego pisania :)

27 komentarzy:

  1. ja też dziś go recenzuję ale inny rodzaj ;) kocham go ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam żadnych mazideł do ciała z Biedronki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie przepadam za konsystencją balsamu,więc się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za 5zł to i tak nie najgorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm.. lubię ten balsam z serii green nature:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie miałam go jeszcze ; ) aczkolwiek bardzo chciałabym wypróbować coś z tej firmy. Pozdrawiam i zapraszam- u mnie nowa notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go jeszcze aktualnie mam kilak innych balsamów;D
    dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wolę masła do ciała,jak nawiązuje współprace piszę do firmy maile : np

    zapraszam serdecznie do współpracy,
    w zamian za przekazane do testowania kosmetyki zobowiązuję się do rzetelnej, obiektywnej recenzji opatrzonej realnymi zdjęciami produktów oraz dokładnym ich opisem.
    Podaje link na swojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś miałam go w łapkach i nawet był niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy go nie próbowałam:) Ale może się skuszę:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. cena powalająca! nie używałam, ale być może się skuszę :)
    może się poobserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  12. Otagowałam Cię zapraszam do zabawy (jeżeli już odpowiedziałaś na ten tag to przepraszam za przeoczenie) ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji poznac :(

    OdpowiedzUsuń
  14. No cena powala. Ocena chyba też całkiem przyzwoita

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny jest. ;]
    Musze kupić ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam z tej firmy krem do twarzy. Uczulał ;/
    Obserwujemy ?:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja już dawno obserwuję kochana :*:*

    OdpowiedzUsuń
  18. muszę wypróbować, ponieważ moja skóra po zimie potrzebuje właśnie nawilżenia ! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tego balsamu - jak na razie ja używam tylko Olay i jestem zadowolona.

    Pozdrawiam,
    Joanna

    PS. Zapraszam Cię do udziału w KONKURSIE Pinspire na moim blogu - do wygrania 100zł ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. świetna recenzja- trzeba go wypróbować:)
    dziękuję za odwiedziny:*

    OdpowiedzUsuń
  21. nie mialam :D ale kusi to trzeba powiedziec :D :)) aczkolwiek nie lubie balsamow w takich tubkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet nie wiedziałm, że w Biedronce jest taki wybór kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  23. nie stosowalam ;) ale chetnie bym pouzywala ;D

    zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. JA nie miałam z nim do czynienia, ale też moja skóra nie potrzebuje jakiegoś specjalnego nawilżenia, więc jeśli tylko nawilża to pewnie sie nie skuszę (mimo kuszącej ceny^^)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dlaczego jak ja ide do biedronki zostają tylko masła do ciała?
    Dlaczego? dlaczego? dlaczego?
    tak bardzo chciałabym spróbować tego balsamu i sławnych peelingów :(
    Kochana, świetny, przejrzysty blog! :)

    zapraszam do siebie, dopiero zaczynam, ale kiedys sie rozkręcę ;)
    http://owszystkimcomnieotacza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wyrażenie swojej opinii na temat mojego bloga w komentarzu ;) Z całą pewnością odpowiem na każdy z nich :)

AdSense