- szampon do włosów dla dzieci Bambi - kiedy pokazywałam go w zakupach wiele z Was miało wątpliwości, zgadzam się skład zawiera silikony na drugim miejscu jest SLS w sumie to sama jestem zdziwiona, że taka chemia znajduję się w kosmetykach dla dzieci ! W każdym bądź razie na moje włosy miał bardzo dobry wpływ, po umyciu były miękkie, bez problemów z rozczesywaniem i na dłużej niż zwykle pozostawały świeżę i potrzeba go niewiele bo bardzo dobrze się pieni czyli starcza na dłużej :) . Tyle tylko wymagam od szamponu który kosztuję ok. 2zł
- płyn micelarny Bourjois - bardzo często można dostać go w Rossmanie w promocji za 11 zł :) a tutaj link to mojej recenzji <klik>
- żel pod prysznic BeBeauty Brazylia Spa - koszt ok. 4 zł, miałam również ten drugi żel z tej serii tutaj link <klik> można je kupić w Biedronce, jako żele są całkiem ok spełniają swoje zadanie za niewielkie pieniądze, ale nie jestem w stanie ścierpieć zapachu, po prostu źle mi się kojarzą i u mnie już raczej nigdy nie zagoszczą
- żel pod prysznic Luksja Wake Up z grejpfrutem i marakują - nie pamiętam ceny, jeśli chodzi o działanie to nie ma na co narzekać :) zapach też jest ok chyba jeden z moich ulubionych spośród wszystkich żeli tej firmy, relaksujący i bardzo przyjemny przypomina mi jakieś tropikalne wakacje :)
- fluid matujący Lirene City Matt - tego produktu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać :) tutaj moja recenzja <klik> jest to moje kolejne opakowanie :)
- mus do ciała Tutti Frutti Farmona - jest to prezent więc ceny nie znam, to moje 1 masło do ciała i z pewnością mogę powiedzieć że ma świetny jak dla mnie zapach ! jeśli kojarzycie zapach Tymbarka jabłkowo arbuzowego to ten mus pachnie dosłownie identycznie :) aż chce się go zjeść, jest całkiem wydajny mi starczy na trochę ponad miesiąc, nie pozostawia na skórze lepiej powłoki co także jest na plus, niestety z nawilżeniem jest gorzej, po nałożeniu skóra jest bardzo przyjemna miękka nawilżona natomiast rano (balsamy nakładam wieczorem) właściwie już tego nie czuć :( ale ze względu na zapach może się jeszcze kiedyś skuszę :)
To by było na tyle dajcie znać czy używałyście któregoś z tych produktów :)
Pozdrawiam
xoxo
Miałam kiedyś masło do ciała z Farmony i to też był prezent ;) ślicznie pachniał ale ten mus co ty miałaś to na pewno ma świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńhej kochana ;) wchodzisz w strony: nowa strona i edytujesz jak post tylko nie zapisuje Ci się jak post tylko jako nowa zakładka ;) teraz to ułatwili jak ja robiłam to było pod górę :D
OdpowiedzUsuńduże denko : kocham ten Micel od 1 użycia i kocham CityMatt ;)
Bambi używałam jako dziecko :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego płynu micelarnego z Bourjois.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę przy następnych zakupach :)
Buziaki, Magda
ja miała żel luksja, ale o innym zapachu:)
OdpowiedzUsuńmuszę powrócić do tego podkładu z Lirene bo chyba mi nawet pasował, sporo czasu minęło odkąd go ostatni raz używałam :P
OdpowiedzUsuńmus czy masło do ciała Farmony są moim jednym z najlepszych produktów! Nigdy mi się nie znudzą te zapachy :) są tak apetyczne i dobrze pielęgnują ciało :) Zawsze do nich powracam
OdpowiedzUsuńMusy z Farmony są moimi ulubionymi- zresztą pozostała część kosmetyków z tej serii też ;D Ten zapach lubię, ale brzoskwiniowy bije na głowę wszystkie ;D Po prostu uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńdeo roll on ten co u siebie pokazywałam mozna nabyć w sieci Selgros cash & carry. Nie wiem czy gdzieś indziej tez, ale ja go raczej nie spotykam nigdzie indziej.
OdpowiedzUsuńZ tych tutaj używałam tylko płyn micealarny i podkład z Lirene.
OdpowiedzUsuńGdyby tylko moja mama wiedziala, czym myla mi wlosy w dziecinstwie... :D Buziaki, zapraszam na nową notkę ;)
OdpowiedzUsuńmus do ciała <3
OdpowiedzUsuńJa nie używam żadnego z kosmetyków!
OdpowiedzUsuńświetne kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńJa czasami używam ten podkład Lirene;)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki , nie używałam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego żelu z Luksji i bardzo dobrze go wspominam ;)
OdpowiedzUsuńNieźle, nieźle :) Ja z tego wszystkiego używałam żelu pod prysznic z luksji oraz podkładu lirene i z obu rzeczy byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Tutti Frutti ma świetne kosmetyki!:)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wreszcie wypróbować tego micela z Bourjois.
OdpowiedzUsuńhmmm nie miałam przyjemności stosować tych produktów, ale coraz bardziej jestem nastawiona na kupno płynu miceralnego już tyle dobrych opini przeczytałam na jego temat, więc może warto :)
OdpowiedzUsuńbuziaczki
+obserwuję Cię kochana bo widzę, że warto :)
będzie mi bardzo miło jak i Ty będziesz u mnie częstym gościem w postaci obserwatora :)
Szampon z lewej strony uwielbiam!:D
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz! ;d
OdpowiedzUsuńMój ulubiony mus do ciała <3
OdpowiedzUsuńna żywo jeszcze ładniejsi ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzenie mojego bloga i dodanie do obserwowanych;) Również Ciebie dodaje;)
OdpowiedzUsuńświetne zużycie brawo! uwielbiam ten mus do ciała pachnie obłędnie.
OdpowiedzUsuńjuż ;) ♥
OdpowiedzUsuńprzeraża mnie SLS w tych dziecięcych prod.
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie
http://ilovemyplussize.blogspot.com/2012/06/minimini-rozdanie.html
:)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
OdpowiedzUsuńLubię fluid Lirene :)
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam Cię do mnie na bloga na moje pierwsze rozdanie :)
Hej :) Dziękuję za miły komentarz :) Widzę, że prowadzisz bloga typowo o kosmetykach więc w związku z tym mam pytanie. Ostatnio byłam zmuszona 2 razy pod rząd farbować włosy bo za pierwszym razem w niektórych miejscach mi wyszedł wściekle rudy i od tego strasznie zniszczyły mi się końcówki :( Może znasz jakiś sprawdzony produkt, który odbuduje końcówki a nie tylko da wizualny efekt? :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam, Justyna :)
aaa szampon bambi! wspomnienia z dzieciństwa! :))
OdpowiedzUsuńżel pod prysznic be beuaty ; )) . polecam ; )) .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog / Jui